Rekonstrukcja rządu

Niedawno, jak pewnie Wam, drodzy Czytelnicy wiadomo, odbyła się rekonstrukcja rządu. Ten artykuł ma za zadanie przedstawić moje przemyślenia na temat nowego składu.

Po pierwsze, nie ma już wariata na stanowisku Ministra Obrony Narodowej. Bardzo dobrze, nawet poświęciłem temu specjalny artykuł w którym tego osobnika specjalnej troski żegnałem. Bardzo mnie to cieszy, gdyż oznacza to że możliwym jest zatrzymanie, a nawet odwrócenie, systematycznego niszczenia Polskiej Armii, naszych przecież świetnie wyszkolonych wojsk.

Następnym dobrym posunięciem jest wyjebanie na zbity pysk Konstantego Radziwiłła, żałuję że więcej o nim nie pisałem, gdyż jest to najzwyczajniej przysłowiowy "cwaniaczek z gazowni" który nigdy nie powinien zostać ministrem czegokolwiek. Jest to osoba nieodpowiedzialna, niekompetentna ale przede wszystkim jest to burżuj, pozostałość po polskiej szlachcie, która to dla przypomnienia doprowadziła do rozbiorów Rzeczypospolitej Polskiej. Tak, on jest z TYCH Radziwiłłów.

Natomiast z wielkim bólem i niedowierzaniem przyjąłem odsunięcie minister Anny Streżyńskiej. To była jedna z bardziej kompetentnych osób w tym (nie)rządzie, osoba która doskonale rozumiała problemy współczesnego Internetu, współczesnej informatyki oraz problemy młodych ludzi. Jestem zdegustowany posunięciem Morawieckiego. Naprawdę nie mam najmniejszego pojęcia czemu to posunięcie nastąpiło, prawdopodobnie gumowa kaczuszka z PiSuaru jest tutaj winna, stary dziad jebany.

A skoro przy mikrokaczce jesteśmy, to jego gest o nie pojawieniu się podczas nominacji ma naprawdę niewielkie znaczenie. Ten człowiek małego formaciku wciąż ma władzę niewspółmierną do jego odpowiedzialności czy naprawdę niewielkiej inteligencji.

Pozostałe zmiany były zmianami głównie kosmetycznymi, nie zmieniającymi charakteru działalności poszczególnych ministerstw. Naprawdę ubolewam nad tym, że ministrem sprawiedliwości ciągle jest ten debil ziobro, osoba kompletnie nieodpowiedzialna, niekompetentna i zwyczajnie... głupia. No, ale tego po sPiSkowcach można było się spodziewać, że pewne kanalie które powinny być już dawno za kratkami za zdradę narodową zostaną przy władzy.

Jednak, pomimo moich zastrzeżeń postanowiłem dać rządowi Morawieckiego szansę. Może się mylę (choć rzadko się to zdarza), może będzie dobrze. Czas pokaże.

Życzę miłego dnia/wieczora (niepotrzebne skreślić, zależnie od czasu kiedy to czytacie) oraz zapraszam do komentowania,
Dariusz G. Jagielski

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Andrzej Duda: Od stempla PiS-u do męża stanu

Pożegnanie wariata

Kurewskie działania PiS-u przeciwko osobom niepełnosprawnym