Andrzej Duda: Od stempla PiS-u do męża stanu

Na dzień dzisiejszy miałem zaplanowany inny post, który zostanie najprawdopodobniej opublikowany w dniu jutrzejszym, jednak z powodu tego co Pan Prezydent Andrzej Duda zrobił, a raczej powiedział, że zamierza zrobić (o tym za chwilę), musiałem odłożyć ten post na dalszy plan.

Piszę ten post dość późno, o 18:30 gdyż musiałem sobie wszystko w głowie poukładać i wyrobić swoje zdanie na temat decyzji Prezydenta.

Myślenie za siebie jest ważne i nie należy popadać w tzw. owczy pęd, tylko trzeba przystopować i zapytać siebie: Czy ta, pozornie dobra decyzja, jest aby na pewno dobra? Albo odwrotność tego pytania, jeśli decyzja wygląda na głupią. Najczęściej dojdziesz do wniosku że Twój pierwszy instynkt był właściwy, ale też nie zawsze, dlatego należy myśleć samodzielnie.

I moje zdanie jest takie: Cieszę się, że Pan Prezydent przestał być stemplem PiS-u i zaczął się zachowywać jak mąż stanu. Wszystkie poprzednie ustawy, złe ustawy jak "reforma" (czyt. powrót do standardów komunistycznych) szkolnictwa podstawowego, o Trybunale Konstytucyjnym czy 500+, które pozornie może wydawać się dobre, jednak po głębszej analizie przestaje takie być podpisywał bez gadania.

Teraz jednak postawił się Jareczkowi co oceniam bardzo pozytywnie. Jedyne co mnie martwi to fakt, że Obywatele musieli dosłownie wyjść na ulicę, że Naród musiał zmusić Prezydenta do tego ruchu oraz fakt że Prezydent nadal zamierza podpisać ustawę o ustroju sądów powszechnych, która jest tak samo zła dla Narodu Polskiego jak ustawy o SN czy o KRS.

Zatem gratulacje dla Pana Prezydenta za to, że ogłosił swoją wolę zawetowania dwóch z trzech ustaw, co i tak jest moim zdaniem dużym sukcesem. Ale... No właśnie. Ogłosił wolę. To nie jest tak, że na oczach dziennikarzy te ustawy zawetował.

Może u mnie się odzywa lekka paranoja, ale musimy patrzeć Prezydentowi na ręce, żeby na pewno te ustawy zawetował (jeśli już tego nie zrobił, nie wiem, może między ogłoszeniem Prezydenta a tym postem aktualny akt zawetowania tychże ustaw miał miejsce). Tak samo jak musimy walczyć o zawetowanie ustawy o sądach powszechnych.

Ale teraz na serio: Gratuluję Panu Prezydentowi włączenia samodzielnego myślenia i rozpoczęcia zachowania jak przystoi Urzędowi Prezydenta a nie jak stempel PiS-u.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pożegnanie wariata

Kurewskie działania PiS-u przeciwko osobom niepełnosprawnym