Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2017

Panie Ziobro, ciągle jest pan zerem

Od autora: Artykuł miał się ukazać wczoraj, jednak zapomniałem kliknąć "Opublikuj". Naprawiam więc ten błąd. Do Zbigniewa Ziobry mam jako-taki szacunek. Nie na tyle, żeby go tytułować panem ministrem, jednak samo jego wykształcenie, rzecz której Jaruś nie posiada, przynajmniej nie w takim stopniu, powoduje że do pana Ziobry mam jeszcze resztki szacunku pomimo tego że od czasu objęcia urzędu zachowuje się jak debil. Jednakże Ziobro, nawet tego nie widząc, stał się popychadłem PiS-u. Jeśli pan Ziobro myśli, że Jarusia obchodzi jego zdanie, jego opinia na temat czegokolwiek, to się grubo myli. Jareczka obchodzi jedynie Jareczek. Traktuje on innych ludzi jedynie jak pionki. Takie są, niestety, fakty. I właśnie fakt że pan Ziobro tego nie widzi czyni z niego kompletnego debila . Gdyby Ziobro się postawił mikrokaczce, osobie, której, jak wiadomo, nikt nie obchodzi po za samym sobą, może by pokazał że jednak posiada cień intelektu i poczucia własnej wartości. Tytuły, odznacz

Andrzej Duda: Od stempla PiS-u do męża stanu

Na dzień dzisiejszy miałem zaplanowany inny post, który zostanie najprawdopodobniej opublikowany w dniu jutrzejszym, jednak z powodu tego co Pan Prezydent Andrzej Duda zrobił, a raczej powiedział, że zamierza zrobić (o tym za chwilę), musiałem odłożyć ten post na dalszy plan. Piszę ten post dość późno, o 18:30 gdyż musiałem sobie wszystko w głowie poukładać i wyrobić swoje zdanie na temat decyzji Prezydenta. Myślenie za siebie jest ważne i nie należy popadać w tzw. owczy pęd, tylko trzeba przystopować i zapytać siebie: Czy ta, pozornie dobra decyzja, jest aby na pewno dobra? Albo odwrotność tego pytania, jeśli decyzja wygląda na głupią. Najczęściej dojdziesz do wniosku że Twój pierwszy instynkt był właściwy, ale też nie zawsze, dlatego należy myśleć samodzielnie. I moje zdanie jest takie: Cieszę się, że Pan Prezydent przestał być stemplem PiS-u i zaczął się zachowywać jak mąż stanu. Wszystkie poprzednie ustawy, złe ustawy jak "reforma" (czyt. powrót do standardów komuni

Ja się nie poddam. I Ty również nie powinieneś.

Przez ostatni tydzień, dwa, Naród Polski pokazał jedność. Jedność przeciwko dyktaturze mikrokaczki, jedność przeciwko debilowi który został mianowany ministrem sprawiedliwości, jedność motywowaną nie politycznie, a wolnościowo. Ta jedność jest tym co mnie zmotywowało do rozpoczęcia tego bloga, aby uzewnętrznić moją miłość do Ojczyzny i moje zdegustowanie osobnikami małego kalibru próbującymi ją zniszczyć. I powiem wam jedno: Ja. Się. Nie. Poddam. PiS może na mnie nasłać policję czy nawet ABW/CBŚ ale tym tylko udowodni swoją hipokryzję (bo jak twórcę portalu Antykomor, którego, pomimo różnicy poglądów szanuję z nadzieją że jest to uczucie obustronne, zamknęli to przecież mówili jacy to oni świńci i sami by czegoś takiego nie odwalili). Ja złamać się nie dam. Niejedno przeżyłem, niejedno przeżyję, ale zawsze pozostanę wierny swoim przekonaniom. A moje przekonania są że PiS w obecnej formie jest zły dla Polski i szkodliwy dla demokracji jako takiej. I Wy też się nie poddawajcie.  Je

Dlaczego uważam że PiS nie jest partią dobrą dla Polski

W moim poprzednim poście napomknąłem że nie uważam że PiS należycie broni wartości demokratycznych (delikatnie mówiąc). Problem jest jednak głębszy, ta partia hipokrytów nie mających nic wspólnego ani z prawem ani ze sprawiedliwością jest zwyczajnie zła dla Polskiego Narodu. Nie będę insynuował, że są na garnuszku Kremla, bo na to zwyczajnie nie mam dowodów, ale to w jaki sposób traktują opozycję, odmawiając współpracy nawet gdy propozycje opozycji są dobre dla Polski każe się zastanawiać czy PiS aby na pewno ma na względzie dobro Polski i naszych Rodaków. Weźmy na przykład takie 500+. Pomysł z pozoru dobry, mający na celu pomoc rodzinom wielodzietnym. No właśnie, z pozoru. Rozdawnictwo nigdy nie pomaga ludziom wyjść z biedy. Zamiast łożyć na przedszkola i żłobki, żeby rodzice mogli zostawić swoje dzieci na czas pracy i zarabiać na utrzymanie rodziny w dobrze płatnej pracy, partia Pijactwa i Samowoli woli dać co miesiąc pińcset złotych a skąd resztę wezmą to już ich nie obchodzi.

Niezawisłość, głupcze!

Wymiar sprawiedliwości, od policji do sądów nie sprzyja obywatelowi. Jak pokazuje w sumie dość niedawna afera z torturami. Wiele osób jest skazywana na podstawie niewystarczających dowodów lub ordynarnie wpychana do psychiatryka bez żadnych podstaw. Wymiar sprawiedliwości wymaga reform. Jednak nie takich jakie proponuje Jareczek z kumplami. Dlaczego? Nie możemy pozwolić na upartyjnienie sądów. To jest o wiele gorsze niż obecny stan rzeczy. Pozwólmy sobie na mały przykład. Janusz po pijaku wjechał swoim SUV-em w bok samochodu rodziny jadącej na wakacje. Pomimo wszelkich zabezpieczeń jak foteliki i pasy, jedyną osobą która przeżyła był ojciec rodziny, dajmy na to, że się nazywa Stefan. Oczywiście Stefan zgłosił to na policję bo przecież trzeba tego mordercę Janusza zamknąć, prawda? Jednak Janusz jest dość znanym regionalnym działaczem PiS, więc sprawa zostaje umorzona bo inaczej sędzia by z pracy wyleciał (wymówka zawsze się znajdzie). I gdzie tu Prawo? Gdzie Sprawiedliwość? Ni

Jarek, mikrusie, weź ty się opamiętaj

Jak ŚMIESZ tak traktować Naród Polski? Jak ci NIE WSTYD traktować ludzi jak śmieci? I tak, mówię do ciebie na "ty" a nawet bez używania wielkich liter w zwrotach grzecznościowych, bo żebym do kogoś na "pan" albo tym bardziej "panie prezesie" mówić, to ja muszę najpierw mieć szacunek do tej osoby. A ty malutki Jareczku (naprawdę, gdyby nie zasady polskiej ortografii, to bym nawet tutaj wielkiej litery nie użył) sobie na mój szacunek nie zasłużyłeś. No bo widzisz, ja mam maleńki problem z twoją postawą wobec Narodu Polskiego. Ty nie masz za grosz szacunku do Niego, to czemu Naród ma mieć szacunek do ciebie? Sam widzisz, malutki problemik. Tak jak pewna, specyficzna dla płci męskiej, twoja część ciała. No, ale to to akurat można sobie powiększyć, z twoją inteligencją już się tego zrobić nie da. Także zastanów się dobrze czy na pewno chcesz być pamiętany jak pewien obywatel Austrii który przejął władzę nad sąsiednim krajem niemiecko języcznym czy wolis

Kim ja jestem?

Nikim, naprawdę. Jedynie młodym człowiekiem zdrowo wkurwionym tym co się w naszym kochanym kraju wyprawia. Byłem wkurwiony już od dłuższego czasu, jednak sytuacja z sądami przelała czarę goryczy. Jak to tak może być, żeby rządzący mieli głęboko Naród i robili co im się żywnie podoba? Mam tego już serdecznie dość. Mam dość partaczy przy władzy. Mam dość ministrów z nadania politycznego zamiast konkretnych, znających się na rzeczy FACHOWCÓW. I naprawdę, mam dość tej kaczej mordy obwiniającej opozycję za wypadek z udziałem jego bliźniaka. To się musi zmienić. Doprowadzimy do tego. Bo Polacy to naród jakich mało. My nie damy sobie w kaszę dmuchać. My ZAWSZE zwyciężymy. Jak nas wyrzucą drzwiami, to wejdziemy oknem. Jak wyrzucą oknem, to zrobimy podkop i wejdziemy przez podłogę. Bo Polacy to siła z którą należy się liczyć. I PiS, nie doceniając naszego Polskiego uporu popełnia kardynalny błąd. Zwyciężymy. Mamy to w genach.