Panie Ziobro, ciągle jest pan zerem

Od autora: Artykuł miał się ukazać wczoraj, jednak zapomniałem kliknąć "Opublikuj". Naprawiam więc ten błąd.

Do Zbigniewa Ziobry mam jako-taki szacunek. Nie na tyle, żeby go tytułować panem ministrem, jednak samo jego wykształcenie, rzecz której Jaruś nie posiada, przynajmniej nie w takim stopniu, powoduje że do pana Ziobry mam jeszcze resztki szacunku pomimo tego że od czasu objęcia urzędu zachowuje się jak debil.

Jednakże Ziobro, nawet tego nie widząc, stał się popychadłem PiS-u. Jeśli pan Ziobro myśli, że Jarusia obchodzi jego zdanie, jego opinia na temat czegokolwiek, to się grubo myli. Jareczka obchodzi jedynie Jareczek. Traktuje on innych ludzi jedynie jak pionki. Takie są, niestety, fakty.

I właśnie fakt że pan Ziobro tego nie widzi czyni z niego kompletnego debila. Gdyby Ziobro się postawił mikrokaczce, osobie, której, jak wiadomo, nikt nie obchodzi po za samym sobą, może by pokazał że jednak posiada cień intelektu i poczucia własnej wartości.

Tytuły, odznaczenia nie mają żadnego znaczenia. Naprawdę. Co jest najważniejsze to to, co dana osoba ma w głowie, nie to co ma napisane na dyplomie czy legitymacji. A niestety, głowa pana Ziobry jest krótko mówiąc albo kompletnie pusta albo zapchana śmieciami i obietnicami Jarka których on nie ma najmniejszego zamiaru spełniać.

Prawda jest taka, panie Ziobro, że, cytując klasyka, ciągle jest pan zerem. Teczka ani tytuł prokuratora generalnego tego prostego faktu nie zmienią. Jeśli już, to te przymioty tylko uwydatniają pana wartość (a raczej jej brak).

Czy naprawdę zadowala pana teka ministra sprawiedliwości? Nie lepiej by było zostać premierem zamiast tej idiotki Szydło i zrobić porządek w tym kraju, odcinając się od tego starego dziada Kaczyńskiego w sposób kompletny? Czy naprawdę nie ma pan żadnej ambicji? Powiem panu coś, panie Ziobro: Następnym razem jak pan zobaczy tą kaczą mordę Jareczka to się zapytaj go czy by pana nie zrobił premierem. Bo Szydło się w tej roli nie sprawdza, to zwyczajnie widać. Gdyby się sprawdzała to by nie było żadnych protestów. A jak Jareczek powie że nie będzie pan premierem (co niewątpliwie się stanie)? To tylko pokazuje jak bardzo Jaruś pana szanuje (wcale).

Od siebie życzę spokojnych wakacji panu jak i Czytelnikom tego bloga.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Andrzej Duda: Od stempla PiS-u do męża stanu

Pożegnanie wariata

Kurewskie działania PiS-u przeciwko osobom niepełnosprawnym